środa, 16 grudnia 2009

Cała prawda o fikcji w akcji

Dziś w Rastrze ostatni dzień wystawy libańskich artystów "Fikcja w akcji". Kto jeszcze nie widział - zapraszam serdecznie! Wystawa, co odnotowuję z radością, spotkała się z ciepłym przyjęciem i dużym zainteresowaniem, czego dowodem relacje prasowe m.in. tekst Doroty Jareckiej, relacja Deutsche Welle, czy materiał w najnowszym Notesie Bęc Zmiany #57. Wystawa jest częścią większego projektu, który będzie miał swoją kontynuację w przyszłym roku w Bejrucie. Tymczasem zamieszczam poniżej relację kuratorek Marty Bogdańskiej i Magdaleny Kępki z tygodniowych warsztatów polsko-libańskich, które towarzyszyły wystawie w Rastrze.
27 listopada. Jeden z piątkowych wieczorów w Rastrze. Grupa Libańczyków i Polaków okupuje salę z barem. Siska montuje ręcznie neonową instalację z napisem "Skarpa". Paweł Sysiak i Zofia Nawrocka uruchamiają projektor Super 8 mm. Polscy i libańscy artyści i animatorzy kultury prezentują swoje prace i najnowsze projekty. Jednocześnie przygotowują wieczorne spotkanie z publicznością które kończy tygodniowe warsztaty zatytułowane "Miasta Feniksy". Przez tydzień grupa 15 osób przemierzała Warszawę i jej dzielnice, zapoznając się ze specyfiką przestrzeni tego miasta. Warsztatom towarzyszyły wykłady i spotkania, mające przybliżyć historię Warszawy, jej burzliwe dzieje, sytuację artystów i animatorów kultury działających w tym mieście. Był też zajęcia interaktywne na świeżym powietrzu ;)Warszawę i Bejrut łączy podobna historia: oba miasta zostały zniszczone w wyniku wojen, a ślady tego widać do dziś. Bejrut ucierpiał wskutek bombardowań w czasie ostatnich wojen (wojna domowa 1975-1990, wojna 2006) i jest w trakcie odbudowy. Nasz projekt odwołuje się do idei "Miast – Feniksów", które powracają do życia ze zgliszczy i popiołów. Odbudowy są często chaotyczne i przypadkowe, niejednokrotnie niespójne z historią i logiką przestrzeni miejskiej. Warsztaty są sposobnością do refleksji nad tym, jak dalekie są podobieństwa tych procesów i gdzie przebiegają różnice.
Podczas warsztatów w Warszawie uczestnicy z Libanu i Polski spotkali się ze Stanisławem Starsburgerem (pseudonim Jan Subart), pisarzem i dziennikarzem "Le Monde Diplomatique", który wprowadził ich w architektoniczną historię Warszawy. Kolejne spotkanie z krytykiem architektury Jarosławem Trybusiem miało na celu pogłębienie zrozumienia specyfiki Warszawy jako miasta eklektycznego, ulegającego różnym zniszczeniom czy jak nazywał to Trybuś "wymazaniom". Uczestnicy warsztatów wzięli też udział w specjalnie przygotowanej grze miejskiej, która miała na celu przybliżyć kolejną warszawską dzielnicę- Pragę Tam zapoznali się z warszawskim streetartem, historią Żydów na Pradze i mogli odczuć dlaczego wielu artystów i działaczy kultury wybiera tę dzielnicę na miejsce swej pracy. Kolejne spotkania miały na celu przedstawienie, jakiego typu projekty i działania artystyczne w przestrzeni miejskiej odnajdujemy w Warszawie. Zaprezentowane prace Rajkowskiej, Gomulickiego, Ołowskiej uczestnicy kojarzyli już z wycieczek po mieście.
Jedną z najciekawszych akcji, która odbyła się podczas warsztatów, było spotkanie z kulturą alternatywną. Dzień spędzony na skłocie, połączony z próbą praktycznego zastosowania teorii, był niezwykle udany. Powstał bilbord, który metodą adbustingu został zawieszony w okolicach Sadów Żoliborskich. Bilbord przedstawiał "zakrytą przestrzeń", czyli wszystko to, co zasłaniał wiszący tam wcześniej plakat reklamowy jednej z sieci supermarketów. Posadziliśmy też kilka drzewek owocowych, które będziemy doglądać by wkrótce zrodziły owoce "demokracji" ;)Na spotkaniu kończącym warsztaty Marta Bogdańska i Magda Kępka zaprezentowały ideę i cele projektu. Mirene i Marwa Arsanios z organizacji 98weeks Research Project z Bejrutu opowiedziały o sytuacji artystów i animatorów kultury w Libanie, o tworzącym się oddolnie ruchu kulturalnym, który próbuje wypełnić lukę powstałą po długiej wojnie domowej. Souad Abdallah opowiedziała o innych organizacjach artystycznych i kulturalnych m.in. o Zico House – znanym miejscu kulturalnym na mapie Bejrutu, które organizuje Beirut Street Festival. Na koniec zgasło światło i zaczęło się kino. Projekt Siski, który próbuje wskrzesić atmosferę nieistniejących już kin w różnych miastach, zawitał do Warszawy. Siska pokazał filmy młodych libańskich (i nie tylko) artystów m.in. Marwy Arsanios, Nabila Kanafani, Franziski Pierwoss, Aliego Cherri, swoje.