Zupełnie niespodziewanie dostaliśmy od Anety Grzeszykowskiej i Jana Smagi relację z niecodziennego projektu, w którym wzięli udział. Jego akcja ma miejsce w Holandii.
Aneta pisze: "Dwaj holenderscy architekci: Rik Brugins i Marco Matic (IAA Architecten) zaprosili nas do wspólpracy nad projektem pawilonu w ramach festiwalu sztuki:
Pawilony te maja być zaprezentowane na festiwalu sztuki Grenswerk w Enschede. Enschede to miasto we wschodniej części Holandii, około 150.000 mieszkańców. Pawilon nie ma być budynkiem, w którym “sztuka w ramkach” wisi na ścianach, ale raczej rodzajem “Folly”, bezużytecznym obiektem, który sam w sobie łączy architekturę i sztukę. Ma pobudzać wyobraźnię i dostarczyć nowych wrażeń. Dlatego właśnie wspólnie z Wami chcielibyśmy pracować nad tym interesującym przedsięwzięciem.
Pawilon miał być usytuowany w super zaprojektowanej przez różnych architektów dzielnicy willowej, na jednej z wolnych działek. Wymyśliliśmy, że można by zrobić pawilon jednak funkcjonalny - w którym zwyczajnie można spać podczas odbywającego się tam festiwalu.
Pomysł polegał na stworzeniu nietypowego pola biwakowego / namiotowego. Prostopadłościenna forma pawilonu zostałaby rozbita na bryły, które porozstawiane na przydzielonej parceli byłyby takimi właśnie namiotami w których można przenocować.
Pomysł ewoluował i ewoluował i w końcu pod wpływem wielu dyskusji z architektami i organizatorami festiwalu - trochę się uładził i poprostował :)
Załączamy zdjęcia poszczególnych etapów i jakieś w necie."