Szybki Królik w Krakowie, przygląda się jak tworzy się historia! Bo oto znowu żyjemy w historycznych czasach, sztuka współczesna w Polsce zmienia swój stan skupienia - z lotnego na stały, instytucjonalny. Właśnie otwarto budynek MOCAK (mówi się po krakowsku Mocek, albo dumnie Mocarz) - muzeum sztuki współczesnej w Krakowie (Museum of Contemporary Art in Kraków). To pierwsze takie muzeum w Polsce, stworzone od zera, z obszernym, specjalnie wzniesionym budynkiem. Owszem, trzy lata temu ruszyło Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, ale Mocarz to po pierwsze muzeum, po drugie budynek o kilka klas wyżej jeśli chodzi o jakość architektoniczną. To pierwszy obiekt w Polsce, który faktycznie wygląda jak muzeum sztuki współczesnej! A przecież nie ostatni. Teraz kolej na Warszawę i Wrocław, a jeśli dodamy do tego rozbudowane i przebudowane mentalnie muzeum w Łodzi, uzyskamy zupełnie nowy obraz infrastruktury artystycznej. Nowe, przestronne przestrzenie (Mocarz ma 4000 m kw powierzchni wystawienniczej - tyle co CSW w Toruniu), nowe, międzynarodowe kolekcje i... nowa publiczność? Nowa sztuka? Jaka? Większa?
Stary układ scalony sztuki polskiej odchodzi do lamusa (może któraś z nowych instytucji powinna rozważyć jego zakup jako szczególnego rodzaj zabytku kultury współczesnej?).
Tymczasem kolekcja Mocarza rozwija się powoli, my witamy w niej z radością serię trzech "Tłumów" (2010) Bartka Materki i czekamy z niecierpliwością na pierwsze wystawy w nowym gmachu muzeum - już na wiosnę.